Jowita Zielińska
Jowita Zielińska – Zaginięcie i rok pełen niewyjaśnionych pytań
19 lipca, 2025
Dzieciobójczyni Katarzyna W
Dzieciobójczyni Katarzyna W. – dramat, który wstrząsnął Polską
29 lipca, 2025

Wypadek spowodowany przez Łukasza Żaka: jak do niego doszło?

Do wypadku doszło 15 września 2024 roku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Łukasz Żak prowadził Volkswagena Arteon z prędkością 226 km/h, podczas gdy dopuszczalna prędkość wynosiła 80 km/h. Uderzył w tył forda, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. Zginął 37-letni mężczyzna, który spał na tylnym siedzeniu wraz z dziećmi. Samochód prowadziła jego żona. Żak nagrywał jazdę telefonem, co z pewnością pogłębiło szok społeczny po tragedii.

Ucieczka z miejsca zdarzenia

Po zderzeniu Łukasz Żak nie udzielił pomocy. Opuścił miejsce wypadku i ukrywał się przez kilka tygodni. Pomogli mu znajomi, którzy mieli świadomość powagi sytuacji. Prokuratura zarzuciła im poplecznictwo oraz utrudnianie śledztwa. Europejski Nakaz Aresztowania wydano niemal natychmiast, ponieważ Żak wcześniej był karany i istniało ryzyko ucieczki za granicę. Funkcjonariusze zatrzymali go ostatecznie w Lubece (Niemcy).

Kim jest Łukasz Żak?

Łukasz Żak to 26-latek pochodzący z Warszawy. Dorastał w przeciętnej rodzinie, miał już w przeszłości zatargi z prawem. Był karany za kradzieże, wykroczenia drogowe i posiadanie narkotyków. Nie utrzymywał stałego zatrudnienia, nie miał też wykształcenia wyższego. Wielu znajomych opisywało go jako osobę impulsywną, szukającą mocnych wrażeń. Często pojawiał się w mediach społecznościowych, gdzie chwalił się szybką jazdą.

Informacje o ofiarach

W wyniku wypadku zginął 37-letni Rafał P., który był pasażerem śpiącym na tylnym siedzeniu forda, obok swoich dzieci w wieku 4 i 8 lat. Samochód prowadziła jego żona. Zarówno ona, jak i dzieci doznały poważnych obrażeń i długo przebywały w szpitalu. Paulina K., była partnerka Żaka, która również znajdowała się w pojeździe sprawcy, odniosła obrażenia i została hospitalizowana. Straciła przytomność w trakcie zderzenia i trafiła na OIOM. Jej zeznania okazały się kluczowe dla ustalenia przebiegu wydarzeń.

Wypadek spowodowany przez Łukasza Żaka: zachowanie po zatrzymaniu

Po zatrzymaniu Żak częściowo przyznał się do winy. Przeprosił rodzinę ofiary, dzieci oraz Paulinę K., lecz odmówił składania wyjaśnień przed sądem osobiście. Występował za pośrednictwem obrońcy. Twierdził, że nie był pod wpływem alkoholu, ale badania toksykologiczne wciąż analizowano. W sądzie zachowywał się chłodno i bez emocji. Opinia publiczna zareagowała na to bardzo negatywnie.

Ekstradycja do Polski

Zatrzymanie w Niemczech rozpoczęło procedurę ekstradycyjną. Trwała ona kilkanaście dni. W tym czasie Żak przebywał w areszcie śledczym w Lubece. Po zakończeniu formalności został przekazany stronie polskiej. Przewieziono go do Warszawy, gdzie natychmiast usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany.

Zarzuty i rozpoczęcie procesu

Prokuratura oskarżyła Łukasza Żaka o:

  • spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym,
  • prowadzenie pojazdu mimo sądowego zakazu,
  • jazdę z prędkością rażąco przekraczającą limit,
  • nieudzielenie pomocy ofiarom.

Proces rozpoczął się 17 czerwca 2025 roku przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia. Prokurator Niemiec Rudnicka odczytała akt oskarżenia. Żak uczestniczył w rozprawie, jednak unikał szczegółowych wyjaśnień.

Jak wyglądały pierwsze rozprawy?

Pierwsza rozprawa miała emocjonalny przebieg. Rodzina ofiar pojawiła się w sądzie. Żak oświadczył, że „żałuje tego, co się stało” i złożył krótkie przeprosiny. Zgodnie z decyzją sądu, media nie mogły ujawniać danych ofiary. Przesłuchano kilku świadków, w tym Paulinę K. oraz ratowników medycznych. Kolejna rozprawa zaplanowana została na 10 lipca.

Kluczowe pytania do wyjaśnienia

  • Czy Żak był pod wpływem alkoholu lub substancji psychoaktywnych?
  • Czy pasażerowie wiedzieli o jego planie ucieczki?
  • Jaką rolę odegrali znajomi w ukrywaniu go?
  • Jakie znaczenie będzie miało nagrywanie jazdy dla oceny jego winy?

Podsumowanie

Wypadek spowodowany przez Łukasza Żaka to jedna z najbardziej poruszających spraw drogowych ostatnich lat. Istotnie, zawiera wszystkie elementy szokujące opinię publiczną: skrajną brawurę, śmierć niewinnego człowieka, ucieczkę i medialną sensację. Wnioskując z przebiegu procesu, sprawca może usłyszeć wyrok nawet 30 lat pozbawienia wolności.

Zapraszamy do lektury naszych poprzednich artykułów.

Udostępnij artykuł
Polub artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *