Afera z KPO
Afera z KPO – co naprawdę wydarzyło się z dotacjami i dlaczego wybuchł spór
17 września, 2025

Afera Amber Gold – o co w niej chodzi

Afera Amber Gold dotyczy piramidy finansowej, która działała pod pozorem inwestycji w metale szlachetne. Spółka obiecywała wysokie, „pewne” zyski, dlatego tysiące osób wpłaciły oszczędności. Firma nie miała zgody KNF na przyjmowanie lokat, a środki klientów przeznaczała na bieżące potrzeby. W efekcie doszło do niewypłacalności i szerokich strat. Według zestawień mowa o blisko 19 tysiącach pokrzywdzonych i o kwotach sięgających około 851 mln zł. Te liczby wyjaśniają skalę emocji oraz późniejszą ostrość działań prokuratury i sądów. 

W jaki sposób Amber Gold działała i dlaczego to wciąż głośna sprawa

Model opierał się na klasycznym „łańcuszku”. Spółka wypłacała odsetki z wpłat nowych klientów, a nie z realnych zysków. To prosty schemat, lecz, niestety, skuteczny marketing przyciągał kolejne osoby. Media nagłaśniały sprawę, ponieważ równolegle działały linie lotnicze OLT Express, co budziło dodatkowe pytania. Do dziś sprawa wraca, ponieważ decyzje sądów zapadały etapami, a poszkodowani długo czekali na pieniądze. Kontrowersje podgrzewały również dyskusje o nadzorze nad rynkiem i o reakcji instytucji państwa na pierwsze sygnały ostrzegawcze. 

Kto okazał się winnym według sądu

Sądy prawomocnie uznały za winnych twórców i zarządzających spółką: Marcina P. oraz Katarzynę P. Kluczowe rozstrzygnięcie zapadło w maju 2022 roku. Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał 15 lat więzienia dla Marcina P., a karę dla Katarzyny P. określił na 11,5 roku. W październiku 2024 roku Sąd Najwyższy oddalił kasację obrony Marcina P., co zakończyło spór co do wyroku. Dzięki temu orzeczenia stały się ostateczne i wykonalne bez wątpliwości co do ich treści. 

Jakie konsekwencje ponieśli skazani

Konsekwencje dotknęły obu skazanych, choć w różnym zakresie. Marcin P. odbywa karę 15 lat pozbawienia wolności i nie uzyskał wcześniejszego zwolnienia. Sąd Najwyższy zamknął mu drogę kasacyjną, dlatego perspektywa skrócenia kary pozostaje ograniczona. Katarzyna P. otrzymała 11,5 roku, lecz skorzystała z warunkowego, przedterminowego zwolnienia. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uwzględnił wniosek w lutym 2024 roku. Po wyjściu na wolność, jak podają media, podjęła pracę i spłaca zasądzone zobowiązania. 

Czy poszkodowani odzyskali swoje pieniądze

Syndyk odzyskał i wypłacił jedynie niewielą część środków. Z komunikatów wynika, że do masy upadłości wpłynęło około 66–67 mln zł. W praktyce przeciętny poszkodowany otrzymał około 10 procent wpłaconej kwoty. To bolesny rezultat, ponieważ wierzytelności sięgały setek milionów złotych. Wiele roszczeń dochodzono też w sporach cywilnych, ale ich wynik bywał zróżnicowany i rozciągnięty w czasie. 

Jak zakończyła się sprawa i jakie zapadły wyroki

Wątek karny zakończył się prawomocnie w 2022 roku, a w 2024 roku Sąd Najwyższy domknął ścieżkę kasacyjną Marcina P. Dlatego co do winy i kar sprawa jest przesądzona. Jednocześnie sądy nadal rozstrzygają niektóre roszczenia cywilne, w tym pozwy grupowe i indywidualne. Ostatnio zapadły także orzeczenia niekorzystne dla części powodów, co pokazuje, że na etapie cywilnym nie ma prostych odpowiedzi. Mimo to ogólny obraz pozostaje jasny: to była piramida finansowa i sądy potwierdziły odpowiedzialność głównych osób. 

Czy Marcin P. i jego żona opuścili więzienie

Marcin P. nie opuścił więzienia i odbywa 15-letnią karę. Ta informacja pozostaje aktualna po decyzji Sądu Najwyższego z października 2024 roku. Katarzyna P. opuściła zakład karny warunkowo. Stało się to w lutym 2024 roku, po zaliczeniu wieloletniego aresztu tymczasowego na poczet kary i pozytywnej ocenie jej sytuacji. Te fakty są zgodne z komunikatami i doniesieniami mediów regionalnych oraz ogólnopolskich. 

Podsumowanie

Afera Amber Gold pozostaje lekcją o ryzyku „pewnych” zysków i o roli instytucji nadzorczych. Wyroki są prawomocne, lecz skala strat sprawia, że satysfakcja poszkodowanych jest ograniczona. Ponieważ syndyk odzyskał około 10 procent wpłat, większość klientów nie wróci do stanu sprzed inwestycji. W związku z tym spór o odpowiedzialność instytucji i o odszkodowania cywilne toczy się nadal, choć wątki karne już zamknięto. 

Zapraszamy do lektury naszych poprzednich artykułów.

Udostępnij artykuł
Polub artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *