Afera korupcyjna w FPS Cegielski
Afera korupcyjna w FPS Cegielski wybuchła po akcji CBA i zatrzymaniu prezesa spółki Grzegorza K. Fabryka Pojazdów Szynowych H. Cegielski z Poznania realizuje dziś wielomiliardowe kontrakty dla zamawiających publicznych, dlatego skala podejrzeń błyskawicznie odbiła się szerokim echem. Agencja Rozwoju Przemysłu, właściciel FPS, nazwała sytuację „poważną” i zapowiedziała pełną współpracę z organami ścigania. Jednocześnie prokuratura prowadzi czynności w sprawie możliwej korupcji przy zamówieniach na podzespoły do taboru kolejowego. W rezultacie śledztwo obejmuje wątki wręczania łapówek i wpływania na przebieg przetargów.
Kilka słów o firmie FPS Cegielski
FPS Cegielski to spółka z tradycją, która modernizuje i produkuje wagony oraz pojazdy szynowe. Firma jest częścią portfela ARP i w ostatnich latach wygrała duże przetargi, co bez wątpienia zwiększyło jej znaczenie na rynku. Aktualnie realizuje projekty modernizacyjne i nowe dostawy, dlatego każda nieprawidłowość uderza nie tylko w wizerunek, lecz także w łańcuch dostaw. Media branżowe podkreślają, że do czasu zatrzymania Grzegorz K. był jedynym członkiem zarządu. To ważny element ryzyka zarządczego w spółce o strategicznych kontraktach.
Korupcyjne wątki i zakres zarzutów
Prokuratura Krajowa i CBA informują o zarzutach dotyczących żądania łapówki rzędu 900 tysięcy złotych. Według śledczych pieniądze miały dotyczyć kontraktu na podzespoły do wagonów kolejowych. Zatrzymano nie tylko prezesa FPS, lecz także prywatnego przedsiębiorcę ze Śląska – Andrzeja G.. Obu mężczyznom przedstawiono zarzuty z art. 228–230 k.k., czyli korupcji urzędniczej w sektorze publicznym i komercyjnym. Jednocześnie prokuratura zastrzega, że śledztwo ma charakter rozwojowy i obejmuje kolejne wątki przetargowe. W związku z tym możliwe są dalsze zatrzymania lub poszerzenie katalogu czynów.
Co się stało po przesłuchaniu zatrzymanych
Po doprowadzeniu do prokuratury śledczy ogłosili treść zarzutów i zdecydowali o środkach zapobiegawczych. Wątek nabrał dramatycznego wymiaru, ponieważ Andrzej G. – według licznych relacji – odebrał sobie życie kilka dni po przesłuchaniu. Media informowały o pozostawionym liście i o odnalezieniu ciała w rejonie zbiornika Pogoria IV. Ten fakt nie zamyka sprawy, lecz utrudnia wyjaśnianie motywów i relacji między podejrzanymi. Równolegle ARP zapowiedziała działania porządkowe w spółce i doraźne decyzje kadrowe.
Kim był przedsiębiorca Andrzej G.
Andrzej G. to prywatny przedsiębiorca ze Śląska, powiązany z rynkiem dostaw dla kolei. Zatrzymano go 9 września razem z prezesem FPS. Z informacji mediów wynika, że miał pośredniczyć w układzie korupcyjnym i uczestniczyć w rozmowach dotyczących świadczeń majątkowych za preferencje przetargowe. W ocenie prokuratury jego rola była kluczowa dla wyjaśnienia, jak miało dojść do żądania korzyści i na jakim etapie procesu zakupowego. Niestety, jego śmierć odcięła jeden z głównych kanałów dowodowych.
Na jakim etapie jest sprawa
Śląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej prowadzi postępowanie z udziałem CBA. Zabezpieczono dokumenty przetargowe, korespondencję i nośniki danych. ARP deklaruje pełną współpracę i wdraża działania naprawcze. Sąd podejmuje decyzje w przedmiocie aresztów oraz zakazów pełnienia funkcji. Jednocześnie media zapowiadają, że sprawa może objąć miliardowe kontrakty, co z pewnością zwiększa ciężar dowodowy i presję na szybkie rozstrzygnięcia. Na dziś to sprawa rozwojowa: zarzuty ogłoszono, lecz akt oskarżenia nie trafił jeszcze do sądu. Kluczowe będą ekspertyzy i analiza łańcucha decyzyjnego w zamówieniach.