Zabójstwo Mai z Mławy
Zabójstwo Mai z Mławy wraca na nagłówki, ponieważ Grecja podjęła decyzję w sprawie wydania podejrzanego Polsce. Sąd Najwyższy w Atenach zdecydował o przekazaniu Bartosza G. w ramach Europejskiego Nakazu Aresztowania, chociaż termin transportu nie zawsze bywa natychmiastowy. Równolegle ruszył proces cywilny przeciwko jego matce w związku z wpisami o ofierze i jej bliskich.
Czy sąd wydał zgodę na ekstradycję Bartosza G.?
Tak, według relacji mediów i informacji przekazywanych przez pełnomocnika rodziny, Sąd Najwyższy w Atenach zgodził się na wydanie Bartosza G. Polsce. To oznacza, że grecka droga sądowa ma się ku końcowi.
Wcześniej prokuratura informowała o nieprawomocnej decyzji greckiego sądu w sprawie ENA. Późniejsza decyzja Sądu Najwyższego ma większą wagę procesową, dlatego realnie otwiera etap przekazania podejrzanego.
Czy jest już w Polsce i kiedy zaczyna się proces?
Na dziś brak oficjalnej daty rozpoczęcia procesu karnego. Część źródeł wskazuje, że przekazanie może nastąpić „w ciągu dni”, jednak transport zależy od procedur i logistyki. W związku z tym należy oczekiwać, że po przywiezieniu do Polski prokuratura wykona pierwsze czynności, a dopiero potem ruszy kalendarz sądowy.
Jakie zarzuty mu postawiono i co mu grozi?
Śledczy traktują Bartosza G. jako podejrzanego w sprawie zabójstwa nastolatki. Prokuratura w Płocku informowała wcześniej o postępowaniu i o ENA, co wskazuje na ciężar zarzutów. Ostateczną kwalifikację i grożącą karę potwierdzi akt oskarżenia, gdy śledztwo zakończy się w Polsce.
Proces matki Bartosza G. o zniesławienie i nękanie
Po śmierci Mai w sieci pojawiły się wpisy, które rodzina ofiary uznała za szkalujące i uporczywe. Dlatego bliscy wnieśli sprawę cywilną dotyczącą dóbr osobistych oraz zachowań przypominających nękanie. Sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Płocku.
Media opisywały, że pozwana nie stawiła się na rozprawie, a sąd wyznaczył termin ogłoszenia wyroku. Pojawiał się też wątek wcześniejszych zakazów publikacji dotyczących rodziny i ofiary.
Dlaczego mogła to robić?
Motywacja w takich sprawach bywa złożona. Część komentarzy sugeruje emocjonalną obronę syna, podczas gdy rodzina ofiary mówi o niszczącej fali hejtu. Bez wątpienia sąd oceni dowody, a nie internetowe domysły, dlatego warto czekać na rozstrzygnięcie.
Jakie grożą jej konsekwencje?
Proces ma charakter cywilny, więc w grę wchodzą m.in. przeprosiny, zakaz naruszeń, a także zadośćuczynienie lub wpłata na cel społeczny. Jeżeli sąd stwierdzi uporczywe naruszanie zakazów, wtedy mogą pojawić się kolejne kroki prawne.
Podsumowanie
Zabójstwo Mai z Mławy wchodzi w kolejny etap, ponieważ Grecja zgodziła się na wydanie podejrzanego. Równolegle toczy się proces o hejt, który dotyka rodzinę ofiary. Reasumując, najbliższe tygodnie pokażą, jak szybko ruszy polska część postępowania karnego.





