Search Menu
Search

Afera hejterska: O co chodzi?

Afera hejterska wybuchła w sierpniu 2019 roku. Została ujawniona przez dziennikarkę Magdę Gałczyńską, która opisała, jak Emilia Szmydt, pod pseudonimem Mała Emi, rozprowadzała hejt na sędziów znanych z obrony praworządności.
afera hejterska

Afera hejterska: O co chodzi?

Afera hejterska wybuchła w sierpniu 2019 roku. Została ujawniona przez dziennikarkę Magdę Gałczyńską, która opisała, jak Emilia Szmydt, pod pseudonimem Mała Emi, rozprowadzała hejt na sędziów znanych z obrony praworządności.

Skierowanie hejtu na prof. Krystiana Markiewicza

Na początku afera hejterska skupiała się na prof. Krystianie Markiewiczu, który nie bał się krytykować polityki PiS. Akcja dyskredytowania głośnego krytyka polityki PiS obejmowała tworzenie historii opartych na anonimowych doniesieniach i domysłach na temat jego życia prywatnego, w tym intymnych kontaktów z kobietami oraz sposobów budowania swojej pozycji w środowisku sędziowskim. Takie sztucznie stworzone dokumenty zostały przekazane wiceministrowi sprawiedliwości przez Małą Emi, która również wysyłała do mediów kompromitujące materiały.

Współpraca z wiceministrem sprawiedliwości

Emilia Szmydt była w kontakcie z wiceministrem sprawiedliwości Łukaszem Piebiakiem, sędzią Arkadiuszem Cichockim i sędzią Jakubem Iwańcem. Miała również kontakt z innymi sędziami, m.in. Konradem Wytrykowskim. Emilia Szmydt miała dostęp do danych wrażliwych innych sędziów, ponieważ była żoną Tomasza Szmydta.

Konflikt i ujawnienie afery

Sprawy zaczęły się komplikować w 2018 roku, kiedy doszło do kłótni pomiędzy nią, jej mężem i Arkadiuszem Cichockim. Prywatne relacje odegrały rolę w poluźnieniu kontaktu Małej Emi z sędziami skupionymi wokół Łukasza Piebiaka. W 2019 roku zdecydowała się ujawnić cały proceder i została sygnalistką. Dzięki niej cała afera wyszła na jaw. Udostępniła całą korespondencję, która była prowadzona z wiceministrem sprawiedliwości i innymi sędziami przychylnymi władzy PiS.

afera hejterska
Foto: Tomasz Szmydt/X.com

Afera hejterska – Druga odsłona

W 2022 roku pojawiły się kolejne rewelacje związane z aferą hejterską. Druga odsłona tej afery miała miejsce w kwietniu 2022 roku. Ujawniono wtedy, że na komunikatorach były dwie grupy skupiające sędziów przychylnych Łukaszowi Piebiakowi. Na tych grupach wymieniano wrażliwe informacje na temat sędziów krytykujących “dobrą zmianę”.

Brak konsekwencji prawnych

W aferze hejterskiej prokuratura posiada 200 tysięcy maili, Mała Emi ma postawione zarzuty, ale jak dotąd nikt nie poniósł konsekwencji prawnych w związku z tą aferą.

Kto zagrażał władzy?

Nasuwa się pytanie, kto i dlaczego aż tak bardzo zagrażał ówczesnej władzy, że inni sędziowie dopuszczali się tak haniebnych czynów. Czy zwykły obywatel może zaufać jakiejkolwiek władzy, sędziom, organom ścigania? Afera hejterska pokazuje, że każdy, kto przeciwstawia się PiS, może ponieść tego konsekwencje. Ukazuje to chęć władzy, pieniędzy i wpływów. Oby nie doszło do sytuacji, że osoby odpowiedzialne za rozpętanie afery hejterskiej nie poniosą kary.

Afera hejterska – Refleksje Małej Emi

Ciekawe, jak teraz do swojej ówczesnej „pracy” podchodzi Mała Emi. Czy potrafi sama sobie spojrzeć w oczy, czy jej działania to po prostu kolejne zagrywki?

Do tematu afery hejterskiej z pewnością jeszcze wrócimy w aktach, gdy pojawią się nowe informacje lub konsekwencje prawne

FIGURANT

Total
0
Shares
Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *