Zabójstwo Kristiny z Mrowin – kalendarium, motyw i prawomocny wyrok
Zabójstwo Kristiny z Mrowin – kalendarium, motyw i prawomocny wyrok
30 września, 2025

Sprawa Dariusza P. z Jastrzębia-Ruptawy

Sprawa Dariusza P. z Jastrzębia-Ruptawy dotyczy pożaru domu z 2013 roku, w którym zginęła jego żona i czworo dzieci, a ocalał jedynie najstarszy syn. Sąd ustalił, że ogień podłożono w kilku miejscach, dlatego hipoteza zwarcia instalacji nie wytrzymała weryfikacji. Według prawomocnych orzeczeń mężczyzna działał z premedytacją, ponieważ chciał sięgnąć po pieniądze z polis i „uwolnić się” od rodziny. Wyrok dożywocia podtrzymał Sąd Apelacyjny w Katowicach, a Sąd Najwyższy oddalił kasację obrony, co przesądziło finał sprawy.

Do jakiego zdarzenia doszło i kiedy

Pożar wybuchł nocą w maju 2013 r. w dzielnicy Ruptawa. Ogień objął budynek szybko, a ofiary nie miały szans na ucieczkę. Biegli wykryli ślady celowego podpalenia i upozorowania zwarcia. W efekcie prokuratura postawiła zarzuty zabójstwa pięciu osób oraz usiłowania zabójstwa szóstej – syna, który przeżył. Te ustalenia stały się osią aktu oskarżenia. 

Kim okazał się sprawca

Sprawcą – w świetle prawomocnych wyroków – był Dariusz P., mąż i ojciec ofiar. Sąd wskazał, że podłożył ogień w wielu punktach, a następnie próbował skierować śledztwo na awarię instalacji. Nie przyznał się do winy, chociaż materiał dowodowy uznano za spójny i pełny. 

Z jakich działał pobudek

Motywem były pieniądze z ubezpieczenia oraz długi. W uzasadnieniach sądowych podkreślono chęć uzyskania odszkodowania i „uwolnienia się” od rodziny. Ta konkluzja pojawia się w komunikatach PAP i Onetu oraz w relacjach z procesu. 

Proces i wyrok

19 grudnia 2016 r. sąd I instancji wymierzył karę dożywotniego pozbawienia wolności, z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po 35 latach. 12 stycznia 2018 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał wyrok. 9 stycznia 2019 r. Sąd Najwyższy oddalił kasację obrony, zamykając drogę do zmiany rozstrzygnięcia. Tym samym kara stała się ostateczna. 

Czy ocalały syn wierzy w niewinność ojca

Najstarszy syn publicznie bronił ojca i kwestionował winę, co media odnotowały w 2018 r. Sąd jednak ocenił dowody inaczej, dlatego stanowisko rodziny nie wpłynęło na finał. W 2019 r. Dariusza P. uznano dodatkowo za niegodnego dziedziczenia po zmarłej małżonce.

Zapraszamy do lektury naszych poprzednich artykułów.

Udostępnij artykuł
Polub artykuł

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *